poniedziałek, 24 listopada 2008

Yyyyyyyyyyyyyyy.....

Nawet nie wiem od czego zacząć.
Kosmos normalnie.
Mój czas ostatnio zajmują głównie te panny:

Mała z wiadomego powodu, większa z powodu chorowania.
A roboty po pachy.....

W niedziele drogą negocjacji udało mi się zaliczyć szczecińskie spotkanie scrapowe. Większość czasu co prawda towarzyszył mi syreni śpiew, bo zamiast oddać dzieci tacie, jako siostra samarytanka wymyśliłam zmęczonemu tygodniem eR.owi kino ze starszą.

Malucha wzięłam na siebie, naiwnie licząć, że sobie zaśnie, a ja popracuję.
Acha....
Mała ani śniła pospać, a mi się udało cokolwiek zrobić tylko dzięki Tores, która działała na dziecię jak balsam i taszczyła je na rękach.
Tores - Tobie wielkie dzięki dobra kobieto!!!!!!!!!!!

Udało mi się poczynić kilka kartek oraz malutką serię zakładek-domków, które chodziły za mną od jakiegoś już czasu. Takie brązowo-niebieskie, inspirowane domkami C.E.


Ot i tyle na razie...

wtorek, 11 listopada 2008

Karteczka

Żeby nie było, że nic nie robię.....
Robię, robię, nie wiem w co ręce włozyć najpierw....
Ale dziś chciałam pokazać kartkę inspirowaną pracami Bibbi, która jest moim niedoścignionym kartkowym wzorem


Mój blog jest jednojęzyczny, ale w tym wypadku rozumiecie.....
Bibbi you are my inspiration!
You are amaizing!
Thank you!

poniedziałek, 10 listopada 2008

Matki z córką rozmowa

Ja: Haniu chodź tu do mnie, mam do ciebie sprawę!
Hania: A jaką???
Ja: Chodź, powiem ci na ucho.
(Hania ucha nadstawia)
Ja: Bardzo Cię kocham
Hania: Ja też ci powiem.
(Ja nadstawiam ucha)
Hania: Nie ma już moich bananów!!!

Bezcenne :)

Prac nie będzie!!!!

Edit:

Pytanie mam takie.
Jeśli używasz pudru do embossingu, ale nie wytłaczasz to to jest embossing czy nie?
Czy pudrossing tylko? hehe
Kto mnie oświeci?????

Próby jądrowe trwają!
Znaczy tego...yyyy z pudrem rzecz jasna, bo co niektórzy to zaraz nie wiadomo co pomyślą....

:*

piątek, 31 października 2008

środa, 29 października 2008

W biegu

Powiem tak:
Nie wiem gdzie się zaczynam i gdzie się kończę...
Nie ograniam, no nie ogarniam naprawdę....
Ale nic to...
Kilka kartek :)




A mój maluch taki słodki kiedy śpi....
(co się zdarza rzadko ostatnio....)




sobota, 25 października 2008

Dziękczynnie

Mąż mi laptopa uzyczył na weekend, więc nadrabiam czym prędzej :)
Odcięcie od świata netowego działa na mnie depresyjnie, ale dzięki temu jakoś więcej czasu mam....

Ostatnimi czasy dotarło do mnie pare fajnych rzeczy czym się muszę tu pochwalić, a jakże!!!

Bardzo bardzo dziękuję za życzenia, gratulacje, wszystkie miłe posty, komentarze i smsy!!!!
Poniżej kartka imieninowa od Bluajs, prezencik scrapowy, kartka od Mony i Barb - bardzo Wam dziewczyny dziękuję!!!!!!!

Od parchatej i pstrokatej Jasz dotarł do mnie małpiasty bodziak dla Agusi i mieszkanie dla fona - w kolorze zachwycającym :):):)
Dzięki Ci ciotko Jaszko :*:*:*



A ostatnio nawiedziła mnie Tores z całą paką prezentów! Z każdym kolejnym oko mi coraz bardziej z orbity wychodziło. Dziewczynki dostały dziewczynkowe prezenty, a ja taki przecudnie brązowy prezencik scrapowy

Najbardziej zaskakujący i najpiękniejszy prezent pod słońcem wylazł na koniec z Toresowej torby pełnej niespodzianek i szczerze mówiąc zwalił mnie z nóg TOTALNIE!!!!!
Oto on - cudny, brązowy, podarciuchowy, taki mój no mój na wskroś - album dzieckowo -prezentowy. Szalenie się cieszę, że jest taki jaki jest i juz mam koncepcję jak go zagospodarować :):):)
A teraz uwaga - zdjęć dużo, ale naprawdę jest co oglądać:

Okładka, koncepcja oraz organizacja - Tores :*:*:*


Dora :*:*:*

Tu przecudne me zdjęcie hehe, oczywiście w ciązy :)


Barb :*:*:*


k-maia :*:*:*
Bluajs :*:*:*


Anai :*:*:*
Magdalena :*:*:*
Rae :*:*:*
Pasiak :*:*:*

Kosmos Coffe :*:*:*



Truski :*:*:*



Wi :*:*:*


Jaśminowasia :*:*:*


Filka :*:*:*

I okładka Tores :*



Dziewczyny brak mi słów, zeby Wam podziękować za ten album - jest tak piękny, spójny, duży, brązowy, ma tyle zakamarków, cudnych detali, ach no wogóle....
Strasznie strasznie mocno jestem Wam wdzięczna za ten prezent!!!!!!!
Love love i kiss pałer :)
Na deser szaleństwo detali - mmmmm pyszności!!!!


niedziela, 5 października 2008

Nasza nowinka

3700g i 54cm szczęscia :)
To nasza Agatka.

Porody nie są fajne, ale ukochać takie maluśkie coś, to jest fajne :)
Ba! to jest meka kika fajne i wypasione nie do opisania.

Wieeelkie buziaki za wszystkie miłe słowa, posty, smsy, komentarze, no wszystko, wszystko.
A Jaszmurze kara, bo baba z rozciętym brzuchem nie może się śmiać! Hańba Ci!!!!!!


:*:*:*


a swoją drogą pamiętacie tego scrapa?????

Wbrew pozorom to nie jest to samo dziecko :)