środa, 28 stycznia 2009

O masakro...

Nie wiem jak to się stało, no nie wiem naprawdę...
Ja nigdy-nie-chorująca prawie zmarnęłam na grype :(

Ogłaszam dłuższą nieobecność

:*

środa, 21 stycznia 2009

Dream of Paris

Chodził za mną ten pomysł od dawna.
Chodził i pukał do drzwi, do okna, do głowy.
Przyszła więc pora na realizację - sen o Paryżu plus próby holtzowania po Frynowemu.
Na razie projekcik - marzy mi się cała kolekcja - kartki, zakładki, notesy....albumik????




Ps. Jeszcze takie info, że Polki cuksy rozdają - a jakie cudne te z tektury mrrrrrrrrrr....

wtorek, 20 stycznia 2009

Powolutku...

...prace postępują.
Na początku był chaos:


Potem się nieco rozjaśniło :)



Szefowa nadzoruje!



No to teraz czas się wziąć do pracy!!!!

sobota, 17 stycznia 2009

Czarny blues...



Czwarta nad ranem
może seeeeeeen przyjdzie....
Może....
jak umyje stemple....

piątek, 16 stycznia 2009

Różowo????

Zgodnie z noworoczną obiecanką otworzyłam ekspansję na inne style i kolory.
Efekt pracy z różem oceńcie sami, ja sie nie podejmuję...
Przyznam się tylko, że ciężka to była walka :/


Chciałam się jeszcze pochwalić, że dziś w piecowni stanął mój cudny nowiutki piec ceramiczny!!!
Jeszcze nie ma imienia, ale zaraz poproszę ojca chrzestnego, żeby mu go nadał :)
A w sobotę przenoszę swój cały dobytek do nowej pracowni :)
Będzie relacja!
Trzymajcie kciuki, żeby poszło szybko i bezboleśnie
:*
Edit:
Z ostatniej chwili - piec d0stał na imię Elmo he he
Powiem mu jutro, zapewne będzie szczęsliwy.
Dzięki Śróba :*

środa, 7 stycznia 2009

Nie całkiem nowości...

Tak ciążko pracuję, że niedługo mi dłonie samozapłonu dostaną...

I wszystko tajne ehe ehe

Ale, żeby nie było... pokażę inne moje cudne dzieła, niekoniecznie hand made :)

Gagatek:






I Hanulek


Kucyk gratis :*

piątek, 2 stycznia 2009

NIU ROK!!!!

Ostatni dzień roku był przemiły.
W galeryjce na półkach stanęły cudne babeczki decoMarty :)
Ponizej moja ulubiona z WIadomych powodów :*




Pani listonoszka przyniosła mi dwie paczki - mega paczke kosmetyków z netu, dzięki czemu weszłam w nowy rok jakby bardziej zadbana hehe,

oraz

paczuszkę prezentową od Rae a w niej cudne kolczyki, które od chwili rozpakowania dyndają na uhaczych uszach :)
Dzięki nim weszłam w nowy rok jakby bardziej elegancka ehe ehe


RAE wielkie dzięki, są C.U.D.N.E!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Takie wiszące kolczyki darzę ostatnimi czasy wielką miłością, co dziwi o tyle, że biżuteria nigdy nie była raczej moją mocną stroną......

Sylwester był również cudny - przewalaliśmy się z dzieciakami po kanapie w towarzystwie filmów z wypożyczalni, serów rulez :) i innych drinków hahahahahah
Było mi dobrze i ciepło, w poczuciu, że nic nie musze i mam całą rodzinę w jednym miejscu.
Aby szczęscie moje było pełniejsze, mąż od czasu do czasu trącał mnie z uczuciem w stopę :)

Nowy rok przywitał nas garstką śniegu, którym to skwapliwie obrzucałam się z Hanią.

Uwielbiam jej śmiech w szaleńczej zabawie, ściganie się kto pierwszy i tworzenie równoległej rzeczywistości, w której to mój mąż bywa skizytem ;)

Wszystkiego dobrego w nowym roku Wam życzę!!!!
Dla mnie 2008 był w ogólnym rozrachunku świetny i oby ten nowy był jeszcze lepszy niż poprzedni!!!!!!!!!

Ps. Wyglądem bloga się nie przejmujcie, zły okres ma biedaczek hehe ;)

Dopisane po przemyśleniu:

Postanowienie noworoczne jest takie:

Muszę popróbować nowych stylów i kolorów (hehe)

Obowiązkowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!