piątek, 6 lutego 2009

Człowiek wariuje od siedzenia w domu...

Dwa tygodnie.
Bite dwa tygodnie siedzenia.
Naprawde można zwariować.
Nie tylko ja, moje dzieci też wariują.
Z nudów i z szaleństwa matki...
Bawiłyśmy się we wszystko, w co się tylko dało.
Nawet choinkę rozebrałyśmy (oj wiem, że i tak za późno).
A propos choinki, to nie wiem czy puszczacie u siebie bańki mydlane?
Bo u nas to nie są bańki, tylko bombki :)
Bombki mydlane!

Dziś bawiłyśmy się w Ernie mówi i w pokazywanie emocji.
Jak przyszło do pokazywania smutku, to mój musiał być mocno przejmujący, bo mnie Hanka przytuliła i mówi :
"No już dobrze, przecież nie było aż tak źle"
hehe

No, ale nie ma co marudzić, bo dzis mąż się dziś nade mną zlitował i mnie wypuścił na godzine do pracowni :):):)
Jak tam wpadłam to głupola jakiegos dostałam, nie wiedziałam czy sie łapac za kwiatki czy za papiery, czy umyć kubek , czy malować ściany - no wiecie jak to jest, jak sie zwierza z klatki wypuści - wariuje poprostu :)

Na pocieszkę jeszcze przyszła mi taka oto kolezanka :*




Mam, nadzieję, że od poniedziałku wszystko wróci do normy.
Tego i Wam życzę - na cały czas!
I dziękuję za kazde dobre słowo!!!!!!!!!
:*

12 komentarzy:

rudlis pisze...

Piękny kolor ma Twoja koleżanka ;P
Choróbsko mam nadzieję wygonione.
Czekamy na Twoje prace bo pewnie pomysłów mnóstwo zrodziło się w ciągu tych dwóch tygodni :)

Rybiooka pisze...

Piękna koleżanka :)

U nas też choinka w tym tygodniu rozebrana dopiero ;)
zdrówka życzę!

pasiakowa pisze...

Hehhe.. widać, że spać przez nią nie mogłaś, jak posty w nocy skrobiesz ;)

decomarta pisze...

Wracaj do zdrowia i do normalności :)
A koleżanka, która przyszla pocztą bardzo atrakcyjna :D

Tores- pisze...

Oj, zmacam tę koleżankę i wszystkie inne też :D

Filka pisze...

taka samą mam przyjaciółkę hehehe
zdrówka Wam ;)

Kropelka pisze...

Oj,nie pogardzila bym taka pocieszycielka!Tym bombkom mydlanym to ja bym porobila zdjecia :-)
Moj tez juz siedzi drugi tydzien w domu,ja razem z nia,i nie zapowiada sie zeby to byl ostatni tydzien :-( Byle do wiosny,najlepiej do lata!

oswojone hobby pisze...

gratuluję sprzęciku, wow.

magdalena pisze...

ulka przesyłam ci gigantyczne ogromy energii!!!
trzymaj sie cieplutko!!

buzka

Wisani pisze...

Fajoską masz koleżankę :)
Jak ja się nie mogę już doczekać kiedy wpadnę do Twojej pracowni, ojejejuejeuejeu.

Niebiesko_Oka pisze...

śliczne różowe maleństwo ;)

coco.nut pisze...

koleżanak, fajna, nawet jej różowość mi nie przeszkadza!!! zazdraszczam!!! :)