Zdjęcie ze ślimakiem wywołało u mnie od razu skojarzenie ze zjawiskiem występującym rokrocznie u naszych Wisańskich znajomych.
Niniejszym serdecznie pozdrawiam ;)
Dopisane w środę rano ;)
Od kilku dni dziewczyny narzekały na pogodę, ze zimno, ze pada, a u nas na zach-pomie upał przechodził sam siebie. Ale i do nas dotarło załamanie pogody. Wybrałam się dziś rano na niewielki spacer w deszczu. Muszę przyznać, ze uwielbiam, gdy po gorących dniach przychodzi taki dzień wytchnienia, rześkie powietrze.. A już najbardziej, gry to powietrze jest takie lekko mroźne - ma sie wrazenie, ze przyleciało prosto ze środka Bałtyku :)
Fajnie jest sobie tak czasem zmoknąć i zmarznąć. Złożyć swój żółty parasol i dać się sponiewierać pogodzie. Iść w klapkach i wrócić z nogami ubłoconymi po kostki.
Fajnie.....
Zwłaszcza jak się nie idzie do pracy, tylko wraca do domu, prosto pod gorący prysznic, a potem jeszcze w ręczniku, zamiast do kubka porannej kawy, zasiąść do miski świeżych truskawek, prosto od pani z niebieskim parasolem!!!
Miłego dnia wszystkim odwiedzającym!!!!!
A niech będzie - tym, co mnie nie lubią też!!!!
****
A jeszcze ogłoszenie specjalne ruszył nowy sklep Filkowy
i z tej okazji niesamowite candy na Filemońskim BLOGU
13 komentarzy:
śmieszna ślimoza, świetny scrap i cudne (Twoje) kolorki
pozdrawiam
fajny jest:)
taki chłopięcy i zielony;)
no ja Cię nie lubie, ale przyjmuę życzenia ahahahaha
piękna opowieść hahahhaha, ale jestem chyba z kosmosu, nie lubię truskawek, tzn zjeść zjem (nie na zasadzie wątróbki że nie tykam) ale jakoś tak bez fascynacji :)
mam zgage po nich i kwasy hahhahahaha
scrap jest naj !!!
Twoje przedstawiona wersja najbardziej mi przypadła :*
O Dżizas Filemonie zgagi, kwasy, no rozkłądasz się moje droga ahahahahhahahahahahahha - Ty to tylko bułeczkę i naleśniczki, a jedyne owoce to dżem! Taka diagnoza na dziś hehehehe, dokror Wi, poproszę o konsultację hahahahahha
I dzięki za naja :)
Kamilciu dzięks :* Kolory nie do końca moje, bo ten zielony taki zielony, ale pod czujnym okiem Tores robiłam, więc rozumiesz.... hehe
Lara - dzięki :*
Mogłybyśmy razem na spacery chodzić - ja też lubię takie letnie chłody i wiatr. Upał też lubię. Jestem cholera mało wymagająca chyba ;)
Od pani pod niebieskim parasolem te truskawki, mówisz... no u nas nie ma :(
what a fabulous page !! The photo is amazing and the way you framed it is fantastic !!
Thanks for joining the Simon Says Challenge :-)
Lorraine x
Co to jest ŚLIMOZA? Plis o wtajemniczenie. Powinno się wiedzieć?
Co by to jednak nie było...super praca!
Tores jak byś jeszcze raz przyjechała to pójdziemy i Ci pokażę :)
Lorraine - thank you!!!!
Makówko a koleżanka ma 3 dzieci i jak jest sezon na ślimaki, to jej przynoszą gromadnie do domu i one potem tak są puszczone luzem po domu hehehe i mieszkają w różnych domkach zabawkowych hahahah
Wi uprasza się o specjalną notkę okolicznościową, obrazującą zjawisko :)
superoza ta ślimoza!!!!!!
Świetne te kolory!!!
Ja wiem, U zmuszasz mnie w ten sposób do zrobienia nowej notki, bo u mnie zastój hahahha ale da się zrobić w najbliższym czasie ( w porywach do 3 dni hahaha).
A i poprawka tylko 2 z 3 dzieci zajmują się ślimozą hahaha ostatnio ślimaki gościły (o zgrozo !) w domku Littlest Pet Shop hahahah.
bardzo fajnie tą ślimozą się zajęłaś ;)
priorytet priorytetowy:)
ślicznie Ci dziękuję, wszystko jest boskie!!!
i jak pachnie ten notesik o_O
strasznie mi się podobają prezenciki i czuję, że oj będzie trzeba się zrewanżowac, będzie:)
jeszcze raz dzięki:***
Fajny...Slimoza tez jest u mnie na blogu,ale notke poczyniłam...Ulciu pozdrawiam serdecznie:)))))
Prześlij komentarz