Ja: Ojej jak pięknie!!! A kto to jest?
Hania: Hania jest fioletowa, mama niebieska, a tata zielony z grubym brzuchem!!!
Ja: A dlaczego tata ma taki gruby brzuch??? (W domyśle, że przecież szczupły jest)
Hania: No bo mu tak narysowałam!
Ja: Achaaaa... (w sensie - Boższ jaka ja niedomyślna) A czemu nie ma Agaty?????????
Hania: To Twoja wina, bo ją zapomniałaś odebrać ze żłobka!!!
Hmmm.
Zwrócić chciałam uwagę szanownych oglądających na nasze szczególnej urody pępki :),
oraz szczególniena fakt, że rysunek jest podpisany wyrazem Hania - litery są pisane pokolei, a ze w różnych miejscach, to juz mniej istotne ;)
Drugie "A" juz nie występuje "bo przeciez juz jest"
Litery "U" i "O" są zawsze na koniec dodane gratis, "bo przeciez tez takie znam"
:)
Na drugi dzień rano:
Hania: Mamooo!!!!!! To przecież Ty jesteś w środku z tym grubym brzuchem!!!!!!!!!
Ja: O Jesoooo dziecko!!!! Tak się cieszyłam, ze jestem taka szczupła! (hyhy)
Hania: Mamo, bo Ty przecież masz Agate w tym brzuchu!!!! Ale ze mnie głuptas, zapomniałam!!!!
I tyle w temacie :)
A zeby nie było pustego przebiegu, wrzucam lifta z ostatniej zabawy na Passion.
Imprezę prowadziła Orika, a czyj oryginał, to zaraz sprawdzę:)
Pasiak: A to czerwone po bokach, to co to jest???
Hania: (to samo pytanie tata zadał)Jak to nie wiesz?????Przecież przedstawienie!!!!!!!
I jeszcze ogłoszenia parafialne:
Szybciutko jeszcze lećcie do scrap.comu.PEELU (dla pewnych szpiegów blogowych jeszcze tego peela podkreślam ;)) po nowiutkie vintage cukiery i musowo do Pasiaka po cudną wróżkę!!!!
24 komentarze:
Uaaa!! Hania jest nie do pobicia! :D :D :D
A rysunek jest piękny!
O kartce nie piszę, bo dziś to taki nieistotny szczegół ;P
Hehehe.. i te uśmiechy od oka do oka :D
ahahahahhahaha Pasiaku :* bo my przecież takie mamy, nie widziałas??????
ahahhahahahah od oka do oka ahahahahah wysokie takie ahahahhahahah
Haaa, ale wypas :) Piękny rysunek, chyba Cię zmałpuję i wstawię do siebie rysunek mojej Hani. Bardzo podobni jesteśmy, hehehe, tylko brzucha nie ma jakoś.
I podpis, podpis jest rewelacyjny! Może ja też dopiszę jeszcze parę literek gratis, bo je znam :D gdjhapeiradf;dskf ;a
Cudny rysunek !!! Ja też często muszę się nieżle kombinować żeby odkryć co też moje dziecię miało na myśli.
Tak po cichu chciałam tylko dodać że ............... uszu Wam brak - ale kto by zwracał uwagę na takie szczegóły :):):)
pozdrawiam :)
Ej, domyśliłam się, że to kurtyna! :)
Hahahahah!
Przeczytałam właśnie mojemu staremu i rżymy wspólnie z pomysłowości dzieci :) Hania jest genialna! (i ma śliczne imię :))
A mój Tomi nie umie pisać ręcznie, ale kilka słów potrafi ułożyć z literek na lodówce, bądź w komputerze. I też zawsze jakieś litery dodaje od siebie, bo tak "jest ładniej" :D
Dzieci są nie do pobicia!
Prosta w obsłudze logika dziecka !!!
Proszę pozdrowić pannę zapominalską ;)
Bossskie dzieła! :) Wróciły wspomnienia he, he... :)
MUSIAŁAM odszukać :). Będzie z nich para "jak-talala"!!!
"Pawełek oddalił się z zamiarem narysowania naszej rodziny. Po chwili wraca…
- Mamo, tata mi się nie udał, bo zobacz jaki gruby… Ale nic nie szkodzi, to będziesz TY!"
Jeszcze sobie dopiszę!
Moja synowa! Moja ci ona, moja! :) :) :)
hehehehehhe laski jestescie świetne:)
Tores no literki znasz, ale ze średnikami to już zaszalałas :):*
Encza a no co nam uszy, skoro takie pępki mamy wymowne hahaha :*
Decomarto - a propos lodówki u nas ostatnio było, hmmm mam nadzieje, ze mnie z bloggera nie wyrzucą? HUI
;) :*
Rybiooka :*
Pasiaku jeszcze raz :*
pępki musicie miec wyjątkowe skoro artystka je tak wyekzponowała ;) jeszcze ja literki "z" naum bo by sie ładnei obok o i u komponowała;)
wiesz mysle ze juz mozesz zwijac swoj majdan scrapowy córa cie przebija ;)
I Jesoooo Natka ahahahahhahahaha biedne my, no biedne....
Oh cute picture! And lovely card. Congratulations on making the guest DT for Whiff Of Joy! Kim
osz w mordeczkę, ale masz zdolną córkę :) rżę tu sobie z opisu sytuacji :))
e tam brzuchy, pępki wielkości kul bilardowych...
te zgrabne szczupłe nogi są sexi ;)
no nie mogę brechtam się i przestać nie mogę:D
Hania jest nie do podrobienia:D, fantastyczne macie pępki :D a podpis no nie podrobisz:D
(a tak na marginesie moja też Hania:D)
pozdrawiam:))
A ja od razu wiedziałam, że to czerwone to jakieś zasłony.
Musze przyznać, że dziecko HAnia pięknie oddała rzeczywistość. A te pępkiiiiiiiii czadowe
Rysunek boski !!! Że to kurtynka skumałam od pierwszego wejrzenia, keakrzyk znaczy się hy, hy :)
buahahah ależ te dzieciaki to potrafią wymyślić haha nic nie da się przed nimi ukryć :)Moja Oliśka ostatnio w Biedronce zachciała psią karmę, ale po głębszym zastanowieniu stwierdziła, że w ogóle chciałaby mieć psa, bo jej te ciastka nie będą smakowały :P
No patrz,jakie utalentowane masz dziecię!
Tak jak Mama, której niniejszym gratuluję GD za cudną karteluchę z dziewczynką!!!
kocham wasze domowe dialogi..tego o bananach do końca życia nie zapomnę...
Hahaha,ale sie usmialam z tych waszych rozmowek!Hania jest niesamowita!
Co do literek,swieta racja!Mam zamiar tak samo postepowac ;-)Mam dwie "a" w imieniu i wlasciwie nie miem po co az dwie ;-) :d
I stwierdzam ze latwiej bedzie mowic "licja" niz"alicj"
Pozdrawiam cieplutko!! :-) :*
Prześlij komentarz